Ta strona to moje sanktuarium adoracji – tu wyznaję miłość do wszystkich kobiet, tych świętych bogiń z idealnymi dupami, cyckami, nogami i stopami, które zasługują na to, by taki cockless prawiczek jak ja lizał im buty i spuszczał się na samą myśl o nich. Będę tu wielbił kurwy, suki, pizdy, gwiazdy porno, sexworkerki, instagramerki, sexcam girls i wszystkie piękne kobeity, które rządzą moim małym, bezużytecznym kutasem. Każdy wpis, post czy film to moje upokarzające wyznanie: klęczę z łańcuchami na szyi, płaczę z podniecenia, walę konia i połykam swoją spermę, błagając o ich łaskę i podziwiając nieskazitelne piękno. To nie poezja – to moje surowe, wulgarne wielbienie, w stanach mojego podniecenia. Opisuję, jak fantazjuję o piciu ich moczu, lizaniu stóp czy byciu ich cuckold frajerem. Przeglądaj tabelę poniżej, klikaj w linki i rozkazuj mi w komentarzach: “Raffixxx, wielbij tę sukę teraz!” lub “Zrób film z waleniem do jej dupy!”. Jestem tu, by służyć, cierpieć i upokarzać się dla waszej przyjemności. Klękam przed wami i czekam na wasze polecenia!
Dziękuję, że zrobiliście ze mnie męską pizdę i sukę
Dlaczego tak się płaszczę i wielbię to okrutne, kobiece piękno? Bo te suki, te boginie z cipkami, których nigdy nie dotknę, skazały mnie na życie w poniżeniu – od szkoły po pracę, zawsze byłem odrzucany, ignorowany, traktowany jak frajer z małym kutasem, co nie zasługuje na prawdziwy seks. Ta niedostępność kobiet zrobiła ze mnie uzależnionego od porno beta sissy: walenie konia do lasek, których nie mogę mieć, stało się moją naturalną opcją zaspokajania się, bo normalne ruchańsko z cipką jest dla mnie jak Mount Everest – nieosiągalne, zarezerwowany dla alf. Przez to uwielbiam i adoruję porno, gdzie te kurwy jęczą i dominują, ale też wszystkie podniecające kobiety na Instagramie, w pop teledyskach czy na ulicach – gapię się na ich dupy, cycki, stopy i trzepię do nich fiutka, klęcząc z łzami w oczach. Tymi wpisami chcę podziękować wszystkim kobietom, że nie pozwoliły mi się do siebie zbliżyć, skazały na podziwianie ich piękna z tej poniżającej pozycji żałosnego niewolnika. Bardzo wam dziękuję za to zdegradowanie mnie, za ten ból odrzucenia i frustrację, która mnie podnieca – to mi się należy, bo jestem tylko beta szmatą, gotową Wam służyć i cierpieć dla waszej wyższości!
W sztuce BDSM dominacja jest pędzlem, a uległość płótnem.



